środa, 26 czerwca 2013

Polskie przygotowania na Europę

Polskie drużyny rozpoczynają przygotowania do następnego sezonu. Ekstraklasa po reformie wystartuje już 20 lipca, wcześnie jak nigdy dotąd. Czekają nas jeszcze eliminacje do europejskich pucharów. Czy wreszcie spełni się nasz piłkarski sen i polska drużyna awansuje do Ligi Mistrzów? Tego lata o piłkarski raj powalczą Legia Warszawa, Lech Poznań, Śląsk Wrocław i Piast Gliwice. Przyjrzyjmy się ich przygotowaniom.
24 czerwca w szwajcarskim Nyonie odbyło się losowanie eliminacji do LM i LE. Oto rywale naszych drużyn w eliminacjach. Legia zagra w II rundzie z walijskim New Saints, Lech z fińskim Honka Espoo, Sląsk z wygranym z pary Rudar(Czarnogóra)-FK Mika(Azerbejdżan), a Piast z wygranym dwumeczu Metalurg Skopje(Macedonia)-Karabach Agdam(Azerbejdżan).

Terminarz:
Liga Mistrzów:
(II runda)
16/17 lipca 20:45 - New Saints FC - Legia Warszawa
Liga Europejska
(II runda)
18 lipca - FC Honka Espoo - Lech Poznań
18 lipca - Rudar / FK Mika - Śląsk Wrocław
18 lipca - Piast Gliwice - Metalurg Skopje / Karabach


Wydaje się, że każda z tych drużyn jest spokojnie w zasięgu polskich klubów. New Saints FC jest sześciokrotnym mistrzem Walii, ale jeszcze nigdy nie dotarł do fazy grupowej LM, ani Ligi Europejskiej(w Pucharze UEFA także).

Walijczycy powinni być znani dość dobrze polskim drużynom, ponieważ w eliminacjach zagrają z nimi już po raz czwarty. W sezonie 96/97 mierzył się z nimi Ruch Chorzów jeszcze w Pucharze Zdobywców Pucharów, w dwumeczu skończyło się wynikiem 6-1 dla Chorzowian, w 2001 r. w Pucharze UEFA Polonia Warszawa pokonała ich 6:0, a rok później - Amica Wronki - 12-2. 
Serwis Transfermarkt.co.uk wycenenia wartość drużyny na ok. 1,3 mln Euro. Niepokonanie takiej drużyny przez Legię wydaje się lekko mówiac - nierealne.
Lech Poznań zagra z fińskim FC Honka Espoo, którego jedynym sukcesem jest wygranie Pucharu Finlandii przed rokiem.
Śląsk czeka wyjazd do Azerbejdżanu lub do Czarnogóry, wyjazdu na Bałkany sprzed roku na pewno miło nie wspomina, gdy piłkarzy zaatakowali pseudokibice. Rudar jest wicemistrzem Azerbejdżanu, a Mika - wicemistrzem Czarnogóry. Gliwiczanie zagrają z rywalem sprzed roku Ruchu Chorzów - Metalurgiem lub pogromcą Wisły w 2010 roku - Karabachem Agdam. Myślę, że losowanie można uznać za udane. Udało się uniknąć kilku dalekich wyjazdów oraz paru trudniejszych rywali. Mamy świetną okazję, aby dobrze wystartować w tych eliminacjach. Obowiązkiem powinien być awans wszystkich naszych drużyn do III rundy.Tyle o losowaniu, teraz omówmy przygotowania każdej drużyny.

LEGIA WARSZAWA

                           Helio Pinto - jak dotąd chyba największy transfer polskich klubów
Legia przygotowania do sezonu rozpoczęła 17 czerwca. Kilku zawodników dostało urlop dłuższy o 5 dni m. in: Bereszyński, Wawrzyniak, Łukasik, Kosecki, Kuciak i Furman. 24 czerwca drużyna wyjeżda na obóz do Austrii (Bad Zell), który potrwa do 5 lipca. Na obóz pojechało 30-kilku osobowa kadra. Dzień po powrocie Legię czeka Generali Deyna Cup, który ma ostatecznie przygotować mistrzów Polski do Ligi Mistrzów. Zagrają z Partizanem Belgrad i Austrią Wiedeń lub Fluminese. Pierwszy mecz w eliminacjach do LM podopieczni Jana Urbana rozegrają 16 bądź 17 lipca z New Saints FC na wyjeździe. Pierwszy mecz w lidze Legia zagra 20 lipca z Widzewem Łódź u siebie.

Transfery:

Przyszli:
-Helio Pinto (APOEL Nikozja)
-Henrik Ojamaa (Motherwell FC) - 350 tys. Euro
-Łukasz Broź (Widzew Łódź)
-Raphael Augusto (Fluminese)
-Aleksander Wandzel (Lech Poznań)
-Dossa Junior (AEL Limassol)
-Raul Bravo (jeszcze testowany - kiedyś Real Madryt)
Odeszli:
-Artur Jędrzejczyk (FK Krasnodar) - 2,2 mln Euro
-Danijel Ljuboja
-Michał Żewłakow - koniec kariery
-Dickson Choto - koniec kariery

Sparingi:

26.6 - FK Żylina 1:1
29.6 SV Ried 3:3
3.7 Sparta Praga 0:1
6.7 Partizan Belgrad (półfinał Generali Deyna Cup) 2:1
7.7 Fluminense(rocznik 1993) (finał Generali Deyna Cup) 2:0

LECH POZNAŃ

Szymon Pawłowski - do tej pory największe wzmocnienie Lecha
Wicemistrzowie Polski tak jak Legia do zajęć powrócili 17 czerwca. Zawodnicy powołani do reprezentacji dostali dłuższe urlopy - Kasper Hamalainen, Gergo Lovrencics, Marcin Kamiński i Luis Henriquez.
Od 20 do 27 czerwca będą przebywać w Opalenicy. Będzie to ich jedyny obóz treningowy.
18 lipca rozpoczną zmagania w eliminacjach Ligi Europejskiej, zagrają z fińską drużyną - FC Honka Espoo. W lidze zagrają z Ruchem Chorzów 21 lipca na wyjeździe.
Transfery:
Przyszli:
-Szymon Pawłowski (Zagłębie Lubin)
-Barry Douglas (Dundee United)
-Dariusz Formella (Arka Gdynia)
Odeszli:
-Aleksandar Tonev (Aston Villa) 3,2 mln Euro
-Aleksander Wandzel (Legia Warszawa)
-Ivan Djurdevic - koniec kariery
-Piotr Reiss - koniec kariery
Sparingi:
27.6 Omonia Nikozja 0:0
3.7 Wisła Kraków 3:1
6.7 Hapoel Tel Awiw 0:1
9.7 FC Nordsjaelland

Podsumowanie

Okienko transferowe zaczęło się bardzo pomyślnie. Dwaj polscy "giganci" pozyskali kilku wartościowych piłkarz, nieznacznie się osłabiając. Na pewno takich piłkarzy jak Artur Jędrzejczyk czy Aleksandar Tonev cięzko będzie cieżko zastąpić, ale ich transfer dał solidny, jak na polskie warunki zastrzyk gotówki. Tak to już jest, że polskie kluby nie są jeszcze w stanie utrzymać takich piłkarzy na dłużej, tylko promują ich do zagranicznych lig. Za politykę transferową na pewno trzeba pochwalić Lecha. Poznaniacy dzięki dobremu skautingowi dużo zarabiają i promują świetnych piłkarzy. W ostatnich latach sprzedali Roberta Lewandowskiego, Artioma Rudneva, Rafała Murawskiego (wrócił) i teraz Toneva za naprawdę spore kwoty. Zobaczymy jak spradzą się piłkarze, którzy dołączyli w tym okienku, a to na pewno jeszcze nie koniec tranferów.
Legia z nowym prezesem pozyskała już 5 nowych piłkarzy. Pinto i Ojamaa wydają się być graczami już z trochę wyższej półki. Łukasz Broź jest tylko uzupełnieniem boków obrony. Bravo i Augusto są niewiadomą.
Najważniejsze jest to, że oba kluby budują szerokie kadry, co w perspektywie długiego sezonu i wydłużeniu ligi jest bardzo istotne.
Wygląda na to, że wreszcie ktoś zabrał się za puchary poważnie, jak nigdy dotąd. Mozna powiedzieć, że Legia i Lech w tym sezonie wykonały krok do przodu, co odzwierciedla tabela ligowa. Kluby się wzmacniają, przyjdą kolejni piłkarze, a jeśli już nikt nie ich nie osłabi to tegoroczne eliminacje zapowiadają się bardzo emocjonująco. Czy te kluby wreszcie popchną naszą ligę do przodu? Przekonamy się już tego lata. Jestem dobrej myśli. Razem kibicujmy polskim drużynom w pucharach!

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Podsumowanie Premier League 2012/2013

Chciałbym powitać nowego dziennikarza na blogu - Jakuba Gotliba, od teraz jego teksty będą się tu co jakiś czas pojawiać.
Miłej lektury! 
Co w Anglii piszczy?
            Liga angielska jest obecnie jedną z najlepszych lig świata, grają w niej kluby, które zawsze grają o najwyższe cele w europejskich pucharach. Jednak mijający sezon był dla tej wspaniałej klasy rozgrywkowej inny, niż poprzednie. Angielskie drużyny nie osiągnęły wielkich sukcesów  Lidze Mistrzów (Chelsea Londyn i Manchester City odpadły jeszcze w fazie grupowej, a Manchester United i Arsenal Londyn w 1/8 finału), przypomnijmy, że angielskie drużyny wygrywały ją 12 razy. Pewnym pocieszeniem może być triumf Chelsea Londyn w Lidze Europejskiej.
            Zmiany – to słowo najlepiej obrazuje to co się dzieje w najlepszych drużynach Anglii tego sezonu. Manchester United , Manchester City i Chelsea Londyn zmieniły trenerów. Arsenal zapowiada korektę swojej polityki transferowej, tak by stać się klubem mogącym walczyć o najwyższe cele. Przyjrzyjmy się, jednak jak poprzedni sezon wyglądał dla drużyn tzw. The Big Four.
            Manchester United po raz kolejny już 20 zdobył tytuł mistrza Anglii. W ciągu 38 meczów ligowych zdobył 89 punktów, strzelając 86 bramek i tracąc dokładnie 2 razy mniej. Czerwone diabły wygrały 28 meczów i po 5 zremisowały i przegrały. The Red Devils dotarli też do ćwierćfinału Pucharu Anglii ( w którym odpadli z Chelsea), natomiast w Pucharze Ligi Angielskiej dotarli do 1/8 finału znów odpadając z drużyną z zachodniego Londynu. W Lidze Mistrzów United musieli uznać wyższość Realu Madryt , w  dwu meczu padł wynik 3:2. Nie obyło się też bez kontrowersji po tym jak turecki arbiter rewanżowego meczu dał czerwoną kartkę piłkarzowi Manchesteru – Naniemu. Szokiem dla wszystkich okazała się też decyzja Sir. Alexa Fergusona o tym, że po zakończeniu sezonu kończy trenerską karierę. Nowym szkoleniowcem Czerwonych Diabłów został David Moyes. Warto dodać, że w tej drużynie gra król strzelców Premier League- Robin van Persie (strzelił 26 bramek)
            Manchester City ma za sobą bardzo słaby sezon. The Citizens nie zdobyli w nim bowiem żadnego trofeum. W lidze nie udało się obronić mistrzostwa Anglii, które padło łupem rywala zza między. Zdobyli 78 punktów, strzelając 66 bramek, a tracąc 34. Piłkarze z Etihad Stadium wygrali 23 mecze, 9 zremisowali i 6 przegrali. Mecz finałowy Pucharu Anglii okazał się kompromitacją popularnych „Obywateli”, przegrali w nim  z Wigan Athletic 0:1. W Pucharze Ligi Angielskiej The Citizens odpadli już w 3 rundzie po porażce 4:2 z Aston Villą. Manchester City po raz kolejny nie dał rady wyjść z grupy w Lidze Mistrzów, na usprawiedliwienie można, jednak dodać, że była to grupa złożona z samych mistrzów: Realu Madryt, Ajaksu Amsterdam i Borussii Dortmund. Warto dodać, że po porażce z Wigan posadę trenera stracił Włoch Roberto Mancini. Jego następcą został Manuel Pellegrini.
            Chelsea Londyn piłkarze z zachodniego Londynu mają za sobą średnio udany sezon. W lidze zajęli dopiero 3 miejsce , ich łączny dorobek po 38 meczach wynosił 75 punktów, The Blues  wygrali 22 mecze, zremisowali 9 i 7 przegrali, strzelając 75, a tracąc 39 bramek. Niebiescy dotarli do półfinału Pucharu Anglii, w którym musieli uznać wyższość The Citizens. W Pucharze Ligi Angielskiej Chelsea również odpadła  w półfinale, w dwu meczu był wynik 2:0 dla Swansea ( triumfatora tych rozgrywek). Kompromitacją The Blues było odpadnięcie w fazie grupowej Ligi Mistrzów, zwycięzcy poprzedniej edycji nie dali rady Juventusowi i Szachtarowi. Zajęli 3 miejsce w swej grupie, dało im to prawo gry w Lidze Europejskiej, które skrzętnie wykorzystali wygrywając te rozgrywki. Chelsea Londyn to drużyna, która zdobyła najwięcej punktów spośród pierwszych siedmiu drużyn Premier League w meczach bezpośrednich. Tymczasowego trenera Rafaela Beniteza po sezonie zmienił „ The Special One”, czyli Jose Mourinho.
            Arsenal Londyn ma za sobą kolejny fatalny sezon. Podopieczni Arsena Wengera, po raz kolejny nie zdobyli żadnego trofeum ( ostatni raz duży sukces osiągnęli w 2005 roku). W lidze musieli się zadowolić 4 miejscem, o które jednak zażarcie walczyli do ostatniej kolejki. Łącznie zdobyli 73 punkty. Wygrali 21 meczów, 10 zremisowali i 7 przegrali, strzelając w nich 72 bramki i tracąc 37. The Gunners odpadli w 5 rundzie Pucharu Anglii z Blackburn Rovers przegrywając mecz 0:1.  Nie wiele lepiej było w Pucharze Anglii, w nim Arsenal odpadł w ćwierćfinale po rzutach karnych z Bradford City. W Lidze Mistrzów Kanonierzy odpadli z Bayernem Monachium, w dwu meczu było 3:3, ale Bawarczycy mieli więcej goli strzelonych na wyjeździe. Jeżeli chodzi o Arsenal Londyn to myślę, że już czas na tą długo zapowiadaną zmianę polityki transferowej , a może i w końcu zmianę trenera?
                                                                                                          Jakub Gotlib
  



   

czwartek, 13 czerwca 2013

Karuzela transferowa


Neymaro-mania już się zaczęła!

Po długiej, rocznej przerwie w pisaniu przyszedł czas na powrót. Czas na reaktywację bloga i w miarę możliwości regularne newsy i teksty.
Rozgrywki piłkarskie 2012/2013 stały się już historią. Byliśmy świadkami bardzo ciekawego i trzymającego w napięciu sezonu (może za wyjątkiem większości lig krajowych w Europie). Teraz część piłkarzy odpoczywa i regeneruje siły przed zbliżającym się presezonem, a pozostali w perspektywie mają jeszcze Puchar Konfederacji (15-30 czerwca).
Mimo, że do otwarcia okienka transferowego pozostał jeszcze niecały miesiąc to byliśmy już świadkami kilku spektakularnych transferów. Przyszedł czas na ich podsumowanie, czyli po prostu rozkręcamy "Karuzelę Transferową"! Zapraszam!

ANGLIA

Jesús Navas - jeden z najlepszych prawoskrzydłowych na świecie.

W Premier League najwięcej na transfery wydał na razie Manchester City. Jesús Navas i Fernandinho to jak na razie największe gwiazdy, które zasiliły angielskie kluby. Ważna nowiną jest z kolei powrót na ławkę trenerską Chelsea Londyn, Jose Mourinho, który rozstał się z Realem Madryt po burzliwym i trudnym dla niego sezonie. Z Manchesterem United po 26(!) latach rozstał się Sir Alex Ferguson - wielka legenda, chyba nie trzeba nikomu przybliżać jego osoby. Zastąpi go David Moyes z Evertonu. Wśród transferów doczekaliśmy się również polskiego "smaczku". Od nowego sezonu z Aston Villą trenował będzie były piłkarz Lecha Poznań, Bułgar - Aleksandar Tonew. Lewy pomocnik po świetnym sezonie w Ekstraklasie zyskał uznanie skautów klubu z Birmingham i został kupiony za ok. 3 miliony Euro. Jest to 7. najdroższy transfer z naszej ligi w historii. Gwiazdy, które mogą jeszcze zasilić Premiership to Edinson Cavani i Hulk.

Sfinalozowane transfery:
Fernandinho (Szachtar Donieck-------->Manchester City) 40 mln. 
Jesús Navas (Sevilla FC-------->Manchester City) 26,25 mln. 
André Schürrle (Bayer Leverkusen-------->Chelsea Londyn) 25 mln. 
Ricky van Wolfswinkel (Sporting Lizbona------>Norwich City) 10 mln 
Maarten Stekelenburg (AS Roma------>Fulham Londyn) 5,6 mln. 
Aleksandar Tonew (Lech Poznań------->Aston Villa) 3,2 mln  
Kolo Touré (Manchester City------->Liverpool FC) wolny transfer

HISZPANIA

Neymar da Silva Santos Júnior
Jak dotychczas najpopularniejszym i wywyłującym największe napięcie tematem transferowym w Hiszpanii i na całym świecie był dobrze wszystkim znany Brazylijczyk. Gwiazdor Santosu otrzymał oferty z FC Barcelony i Realu Madryt. Ostatecznie dołączył do ekipy Dumy Katalonii, na co pracowało bardzo wiele osób już od jakichś dwóch lat. Brazylijczyka do tego transferu bardzo namawiał jego reprezentacyjny kolega - Dani Alves, twarde negocjacje prowadził wysłannik Blaugrany Raúla Sanllehí, a wielkim zwolennikiem całego tego przedsięwzięcia był oczywiście Sandro Rosell - prezydent Barcelony. Rosell był niegdyś przedstawicielem Nike na całą Brazylię, co pozwoliło mu zdobyć kontakty w tamtym świecie piłkarskim. 
Real Madryt skorzystał z opcji pierwokupu Daniela Carvajala, który rozegrał dobry sezon w Bayerze Leverkusen oraz Casemiro, który grał w rezerwach Realu, teraz dołączy on do pierwszej drużyny. 
Ligę jak na razie opuściło wielu wartościowych zawodników: Radamel Falcao(Atlético M.- AS Monaco),Fernando Llorente(Athletic Bilbao-Juve), Éric Abidal(jego odejście jest doskonałym tematem na nowy artykuł), Thibaut Courtois(powrót z ATM do Chelsea), Tino Costa (VCF-Spartak Moskwa) oraz Joaquin (Malaga-Fiorentina)
To na pewno nie koniec wielkich transferów w Hiszpanii.

Sfinalizowane transfery:
- Neymar ( Santos FC------->FC Barcelona) 57 mln. 
- Léo Baptistão (Rayo Vallecano------->Atlético Madryt) 7 mln.  
- Daniel Carvajal (Bayer Leverkusen-------->Real Madryt) 6,5 mln. € (wykorzystanie opcji pierwokupu)
- Casemiro (FC Sao Paulo-------->Real Madryt) 6 mln. € (wykorzystanie opcji wykupu)

FRANCJA

Sprawca zamieszania - rosyjski miliarder - Dmitrij Rybołowlew
Rosyjski "Król Potasu" chce zbudować w Monako potęgę na skalę europejską. Chce dorównać PSG, dlatego na rynku transferowym wyłożył już ok. 130 milionów Euro. Z klubem łączeni są kolejni wielcy piłkarze, m.in Nani, Ronaldo, Valdes, Alves, Abidal (wolny piłkarz), Guarin, Dzagoev. Długo można by wymieniać kolejne nazwiska, oczywiście część to tylko plotki, ale Monaco jest w stanie kupić praktycznie każdego. Czy rośnie kolejna potęga? Według mnie na zbudowanie solidnej drużyny, a przede wszystkim klubu potrzeba dużo więcej czasu. Same transfery na pewno nie pomogą, potrzebna jest poprawa infrastruktury, odpowiedni stadion, szkółka dla juniorów, optymalna organizacja klubu, profesjonalna siatka skautingu i wiele innych czynników.
Oprócz transferów AS Monaco inne kluby jeszcze nie kupiły żadnych znaczących piłkarzy, ale to nie oznacza, że nie zmieni się to do końca sierpnia.

Sfinalizowane transfery:
- Radamel Falcao (Atlético Madryt-------->AS Monaco) 60 mln. 
James Rodriguez (FC Porto------>AS Monaco) 45 mln. 
- Joao Moutinho (FC Porto-------->AS Monaco) 25 mln. 
- Ricardo Carvalho (Real Madryt------>AS Monaco) wolny transfer

NIEMCY

Robert Lewanowski i Mario Götze - już na pewno nie zagrają razem w Bayernie
Bayern w tym sezonie w Niemczech i Europie zgarnął wszystko. Mimo to, Bawarczycy nie osiadają na laurach i dalej wzmacniają tę piekielnie silną drużynę. Zaczęli już w maju i to wielką bombą transferową.
Okazał się nią Mario Götze. Transfery z BvB do FCB i na odwrót zawsze są bardzo głośne i kontrowersyjne, w dodatku działacze z Monachium specjalnie ogłosili transfer tuż przed bardzo ważnym meczem Dortmundczyków z Realem w półfinale LM. Później spekulowano o kupieniu przez Bayern Roberta Lewandowskiego. Polak rozegrał świetny sezon, był wicekrólem strzelców Bundesligi, a na dodatek strzelił 4 bramki Królewskim. Spekulacje uciął dyrektor Borussi - Hans-Joachim Watzke - Polak na pewno nie zostanie sprzedany do Bayernu. W grę wchodzi jeszcze transfer do innego klubu.
Jupp Heynckes kończy karierę trenerską, zastąpi go Pep Guardiola.

Sfinalizowane transfery:
- Mario Götze (Borussia Dortmund - Bayern Monachium) 37 mln. 
- Heung-Min Son (HSV Hamburg - Bayer Leverkusen) 10 mln. 
- Sokratis (Werder Brema - Borussia Dortmund) 9,5 mln. 
Mohammed Abdellaoue (Hannover 96 - VfB Stuttgart) 3,5 mln. 
- Felipe Santana (Borussia Dortmund - FC Schalke 04) 1 mln. 
- Andrés Palop (Sevilla FC - Bayer Leverkusen) wolny transfer
Copyright © 2012 by Piotu. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie treści tylko za zgodą administratora!

wtorek, 14 sierpnia 2012

Przygotowania gigantów Primera Division


Przygotowania do nowego sezonu 12/13 powoli dobiegają końca. Przed nami kolejne emocjonujące rozgrywki ligowe i pucharowe. Czas podsumować wakacyjne przygotowania dwóch gigantów Liga BBVA.

(Transfery, podsumowanie sparingów i terminarz w podsumowaniu na dole strony)

FC BARCELONA

Katalończycy przygotowania do sezonu rozpoczęli 16 lipca 2012 r. Tego samego dnia odbyły się testy wydolnościowe i lekarskie zawodników. Następnego dnia w roli nowego szkoleniowca zadebiutował Tito Vilanova. Początkowo w zajęciach udział brało 14 zawodników pierwszego składu:  Dani Alves, Villa, Alexis, Messi, Thiago, Pinto, Mascherano, Afellay, Adriano, Cuenca, Fontàs, Bartra, Dos Santos i Marc Muniesa.
Po 7 miesiącach przerwy do pracy z drużyna wrócił David Villa, jednak wraz z Thiago, Cuencą i Fontasem trenował indywidualnie. 23 lipca do drużyny dołączył Carles Puyol (uraz kolana), a 30 lipca treningi rozpoczęli świeżo upieczeni mistrzowie Europy: Victor Valdes, nowy nabytek Barcelony - Jordi Alba, Gerard Pique, Sergio Busquets, Xavi Hernandez, Andres Iniesta, Cesc Fabregas i Pedro Rodriguez.
Blaugrana miała 5 zaplanowanych sparingów z: HSV Hamburg, Raja Club Athletic (Maroko), PSG, Manchesterem United i Dynamem Bukareszt. Sezon ligowy rozpoczyna się dla Barcelony meczem z Realem Sociedad, 19 sierpnia.
Do najbardziej pozytywnych wiadomości presezonu z pewnościa można zaliczyć powrót Davida Villi, (mecz z Dynamem Bukareszt) po 8 miesiącach przerwy oraz wypowiedź Erica Abidala: „Moim celem jest powrót do gry przez grudniem. Wiem, że to skomplikowane, ale trzeba walczyć. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, będę świętować. Zdaję sobie sprawę, że czeka mnie ciężka praca” – powiedział Abi.
25 sierpnia Abidal rozpoczął treningi na siłowni.

Transfery

Przyszli:
-Jordi Alba (Valencia CF) [14 mln €]
-Martin Montoya (Barca B)
-Marc Bartra (Barca B)
-Jonathan dos Santos (Barca B)
-Marc Muniesa (Barca B)
-Alexandre Song (Arsenal Londyn)

Odeszli:
-Seydou Keita (Dalian A'erbin - Chiny) [za darmo]

Sparingi


Hamburger SV 1:2 FC Barcelona

Bramki: 20’ Arslan – 5’ Alves, 38’ Deulofeu.
Sędzia: Peter Gagelmann (Brema)
Widzów: 57 000 (komplet)
FC Barcelona: Pinto , Dani Alves, Bartra, Sergi Roberto, Adriano, Dos Santos, Alexis, Mascherano, Afellay, Deulofeu i Espinosa.
Druga połowa: Pinto (71‘ Oier), Balliu, Sergi Gómez, Muniesa (58’ Bartra), Planas, Sergi Roberto, Rafinha, Patric, Ilie, Lobato i Joan Àngel Román.
HSV: Adler - Diekmeier (46‘ Besic), Bruma (76‘ Norgaard), Mancienne (87‘ Chrisantus), Aogo (Ilicevic), Westermann (46‘ Steinmann), Skjelbred (46‘ Sala), Son (46‘ Beister), Arslan (46‘ Tesche), Jansen i Berg (46‘ Rudnevs)

Raja Club - Barça 0:8


Bramki: 0:1 Alexis 17', 0:2 Messi 35', 0:3 Messi 38', 0:4 Alexis 42', 0:5 Messi 45', 0:6 Alves (k) 57', 0:7 Sergi Gómez 87', 0:8 Deulofeu 88'
FC Barcelona: Pinto, Alves (70' Balliu), Bartra (70' Patric), Mascherano (70' Sergi Gómez), Adriano (65' Espinosa), Dos Santos (65'Kiko Femenia), S.Roberto (70' David Lomban), Rafinha (65' Deulofeu), Alexis (65' Planas), Messi (65; Gustavo), Afellay (70' Cristian Gómez)
Raja Club Athletic: El Had, Erbate, Kachani, Moutouali, Oumar Diop, Chedli, Mabide, Chibi, Houbry, Ouhaki, Samir Malcuit


PSG - Barça 2:2 (1:4 w karnych)


Bramki: 0:1 Rafinha 7'0:2 Messi 54' (k.), 1:2 Ibra 57' (k.), 2:2 Camara 82'
PSG Douchez (Sirigu, 45'), Jallet (Bisevac (62'), Sakho (Tiene, 71'), Alex (Armand, 45'), Maxwell (Camara, 45'), Rabiot (Verratti, 45'), Bodmer (Hoarau, 71'), Pastore, Nene (Gameiro, 45'), Lavezzi ( Luyindula, 62'), Ibrahimovic (Matuidi, 62')
FC Barcelona Valdés (Pinto, 45'); Alves (Tello, 77'), Puyol (Bartra, 45'), Mascherano (Piqué, 62'), Planas (Montoya, 45'); Sergi Roberto (Iniesta, 62'), Sergio (Dos Santos, 45'), Afellay (Xavi, 62'), Rafinha (Cesc, 62'), Alexis (Pedro, 62'), Messi


FC Barcelona – Manchester United 0:0 (k. 2:0)

Barcelona: Valdés (46' Pinto), Dani Alves (66’ Montoya), Puyol (46’ Piqué), Mascherano (66’ Bartra), Adriano (66’ Alba); Iniesta (46’ Cesc), Sergio Busquets, Sergi Roberto (46’ Xavi); Alexis (66’ Rafinha), Messi (46’ Afellay) i Tello (46’ Pedro).
Manchester United: De Gea; Valencia, Ferdinand (83’ Wootton), Vidić (46’ Carrick), Evra, Anderson (78’ Powell), Scholes, Nani, Welbeck, Young (67’ Berbatov) i Rooney (46’ Kagawa).
Żółte kartki: Busquets – Scholes, Nani.
Stadion: Ullevi (Göteborg)
Widzów: 48 000.

Dynamo - Barça  0:2

Bramki:0:1, Messi (4')
0:2, Afellay (90+2')
FC Barcelona: Valdés, Alves, Piqué, Bartra, Jordi Alba, Sergio, Cesc, Xavi, Pedro, Alexis oraz Messi, a także Montoya, Adriano, Rafinha, Sergi Roberto, Villa, Tello, Iniesta, Afellay, Mascherano, Ilie i Fontas.

Dynamo Bukareszt: 
Naumovski, Nica, Grigore, Scutaru, Pulhac, Ba, Munteanu, Musat, Rus, Tucudean oraz Alexe, a także Matei, Axente, Curtean, Luchin, Scutanu, Galchev, Koulibaly.

Żółte kartki:
 Ba.


źródło: fcbarca.com

SKŁAD DRUŻYNY NA SEZON 12/13

NrPoz.Piłkarz
1BRHiszpania Víctor Valdés 
2OBBrazylia Dani Alves
3OBHiszpania Gerard Piqué
4POHiszpania Cesc Fàbregas
5OBHiszpania Carles Puyol (C)
6POHiszpania Xavi 
7NAHiszpania David Villa
8PO Andrés Iniesta 
9NAChile Alexis Sánchez
10NAArgentyna Lionel Messi 
11POHiszpania Thiago Alcântara
12POMeksyk Jonathan dos Santos
13BRHiszpania José Manuel Pinto
NrPoz.Piłkarz
14POArgentyna Javier Mascherano
15OBHiszpania Marc Bartra
16POHiszpania Sergio Busquets
17NAHiszpania Pedro
18OBHiszpania Jordi Alba
19OBHiszpania Martin Montoya
20POHolandia Ibrahim Afellay
21POBrazylia Adriano
22OBFrancja Éric Abidal
23NAHiszpania Isaac Cuenca
24OBHiszpania Andreu Fontàs
25POKamerun Alex Song
Copyright © 2012 by Piotu. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie treści tylko za zgodą administratora!

poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Gran Derbi na wagę złota


Mozaika na Camp Nou - "Jesteśmy i będziemy"




21.04.2012r. - Gran Derbi Europa. Każdy piłkarski kibic w chwili ustalenia terminarza powinien wpisać sobie tę datę do kalendarza. Na ten pojedynek czeka cała piłkarska Europa. Jakie było El Clásico w tym roku? Zapraszam!

- Jeśli nie zdobędziemy trzech punktów, Liga będzie miała miała nowego mistrza" - powiedział na konferencji prasowej poprzedzającej mecz Pep Guardiola.
Barcelona jeśli chciała w ogóle myśleć o tytule musiała tego dnia wygrać. Traciła do Królewskich 4 punkty, dzięki trzem remisom Realu z Malagą, Villarealem i Valencią. Gran Derbi miało zadecydować o tytule. W ostatnich latach te pojedynki mają podwójne znaczenie. Tym drugim jest pojedynek trenerski Guardiola - Mourinho. Portugalczyk po raz kolejny musi zmierzyć się z kompleksem Barcelony. Będąc szkoleniowcem Realu Madryt wygrał z nią tylko jedno na dziesięć spotkań. 
Realowi tego dnia by zrealizować marzenie o tytule tak naprawdę wystarczał remis. Wiele osób bało się, że Real przyjedzie na Camp Nou po to by zremisować i bardziej przeszkodzić Barcelonie niż samemu grać w piłkę.
Już gdy ogłoszono wyjściowe jedenastki wszyscy spekulanci bardzo się pomylili. Jose Mourinho postawił na swoją najlepszą jedenastkę z jednym wyjątkiem - Fabio Coentrão zajął miejsce Marcelo na lewej obronie.
Pep Guardiola postanowił desygnować do wyjściowej jedenastki: Tello (na skrzydle), Thiago (w pomocy). Nie postawił również na Pique, który byłby bardzo pomocny przy stałych fragmentach gry. Barcelona wyszła
ustawieniem 3-4-3 (Alves jako skrzydłowy).
Real wyszedł grając ofensywnie, wysokim pressingiem, który utrudniał Katalończykom wyjście z własnej połowy. Podopieczni Mourinho lepiej weszli w spotkanie. Już w 17 minucie spotkanie objęli prowadzenie po rzucie rożnym. Błąd popełnił Carles Puyol, który niepotrzebnie czekał z wybiciem piłki, co wykorzystał Sami Khedira.
Sytuacja dla gości z Madrytu ułożyła się bardzo korzystnie, prowadząc cofnęli się do głębokiej defensywy, co jakiś czas wyprowadzając kontrataki. W 27 minucie spotkania kapitalną okazję do wyrównania zmarnował Xavi po podaniu Leo Messiego. Będąc sam na sam z Ikerem Casillasem strzelił tak, że piłka otarła się o bramkarza i wyszła za linię końcową. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Na drugą połowę drużyny wyszły w takich samych składach. Barcelona znów co chwila budowała atak pozycyjny, co dawało niewiele sytuacji bramkowych. Jedną z nich zmarnował młody Cristian Tello po którego strzale piłka wylądowała wysoko w trybunach. Znów podobnie jak z Chelsea wrócił koszmar nieskuteczności. W 69 minucie na placu gry pojawił się Alexis Sanchez zastępując Xaviego. Niezbyt udany mecz Barcelońskiego Generała. Już minutę później po raz kolejny Messi po swoim rajdzie wypracował świetną sytuację do strzelenia bramki. Po podaniu Messiego, które ofiarnie przedłużył Iniesta uderzył Tello. Casillas wybronił, jednak piłkę w pole karne ponownie wstrzelił Adriano, gdzie znalazł się Chilijczyk i wreszcie wbił piłkę do siatki. 1:1!
Gdy już wszyscy myśleli, że mecz ułoży się po myśli Blaugrany, niespodziewanie Real wyprowadził groźna kontrę. Mesut Özil zagrał do Cristiano Ronaldo, a ten wykorzystał błąd Victora Valdesa i z boku pola karnego umieścił piłkę w siatce. Było 2:1 dla Realu. Wiele drużyn przy takim wyniku na Camp Nou ponownie cofnęłoby się do głębokiej defensywy. Jednak Real skutecznie dograł ostatnie 20 minut nie dopuszczając do żadnej groźnej sytuacji pod bramką. W tych ostatnich minutach wyszło na jaw jak potwornie piłkarze Dumy Katalonii są zmęczeni sezonem, już nie dali rady przeciwstawić się Realowi. Sam Guardiola powiedział o tym na konferencji prasowej po meczu: "Ci faceci od czterech lat grają w każdych możliwych rozgrywkach i po prostu czasem brakuje trochę świeżości. To może się zdarzyć, biorąc pod uwagę rywala z którym graliśmy”.
Mecz zakończył się zwycięstwem Realu Madryt - 2:1. Real udowodnił na Camp Nou, wygrywając z Barceloną, że zasłużył na tytuł mistrza Hiszpanii. Mało kto potrafi pokonać Barcelonę na jej stadionie. Po meczu Guardiola pogratulował Realowi: "Po pierwsze chciałbym pogratulować Realowi zwycięstwa i mistrzostwa, które dzisiaj zdobyli".

Barcelona wygrała La Liga 3 razy pod rząd. To wielki sukces, jednak każda seria ma kiedyś swój koniec. W tym roku o tytule decydowały raczej potknięcia Barcelony ze słabszymi rywalami. Walka trwała do końca, ale to Real zasłużył na tytuł w tym roku. Era Barcelony mimo przegrania tytułu i odpadnięcia z Champions League się na pewno jeszcze nie skończyła. Czasami trzeba przegrać, żeby później móc dalej wygrywać. W tym sezonie Barcelona wygrała już 3 puchary, a na zakończenie może dołożyć jeszcze Puchar Króla - 25 maja. Taki rok bez dwóch najważniejszych pucharów bardzo przyda się i kibicom i piłkarzom. Następny sezon zapowiada się pasjonująca, Barca zrobi wszystko, żeby wygrać Primera Division oraz Ligę Mistrzów. Ci piłkarze mają charakter zwycięzców, oni nigdy nie odpuszczą.

W meczu z Chelsea zabrakło naprawdę nie wiele. Barca rozegrała kapitalne spotkanie, jednak po raz kolejny zadecydowała skuteczność i chwilowy brak koncentracji. W tym pojedynku na pewno nie awansowała drużyna lepsza, a raczej skuteczniejsza. Szkoda, że nie będziemy świadkami Gran Derbi w finale, byłby to pasjonujący mecz i okazja do rewanżu.

Jak już wszyscy wiedzą Pep Guardiola nie będzie już trenerem Barcelony w przyszłym sezonie. Bardzo chcę mu podziękować za tę piękne 4 lata i poświęcę temu cały następny wpis.
Copyright © 2012 by Piotu. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie treści tylko za zgodą administratora!

czwartek, 12 kwietnia 2012

Sytuacja w Premier League


Przed ostatnią kolejką, wielu kibiców było juz niemal pewnych, kto wygra mistrzostwo Anglii w tym roku. A, jednak walka trwa!


Jeszcze po 29 kolejce Premier League Manchester City po wygranej z Chelsea na Etihad Stadium miał tylko 1 punkt straty do Czerwonych Diabłów. United zaczęli wygrywać mecz za meczem i stopniowo doganiali
lidera. Jednak, od 30 kolejki wszystko zaczęło się zmieniać. Najpierw podopieczni Roberto Manciniego zremisowali 1:1 ze Stoke, później ponownie zremisowali, tym razem z Sunderlandem 3:3 - 31 marca. Po słabej grze w obronie, przegrywając nawet 3:1 obudzili się w końcówce i zdołali wyrównać w 86 minucie, za sprawą Kolarova. Zatem, w 2 meczach stracili 4 punkty i tracili już 5 punktów do swojego rywala, który wciąż wygrywał. 8 kwietnia, The Citizens czekał trudny sprawdzian, grali z Arsenalem w Londynie. Arsenal był drużyną lepszą i zdołał zwyciężyć w 87 minucie po bramce wychowanka La Masii - Mikela Artety. To było już 8 punktów straty po zwycięstwie Manchesteru United z QPR - 2:0.
To już 8 punktów, a do końca rozgrywek już niewiele, bo tylko 6 kolejek. Zanosiło się na 20 mistrzostwo Anglii dla ekipy z Old Trafford. Optymistycznie nastawieni kibice Czerwonych Diabłów myśleli już tylko o triumfie, a realiści doceniali przeciwnika zza miedzy. Mieli racje, bo w 33 kolejce doszło do niemałej sensacji, broniące się przed spadkiem Wigan zatrzymało lider Premiership (1:0), zaś Manchester City wysoko pokonał West Brom (4:0). Chyba mało kto spodziewał się takiego obrotu wydarzeń. United na fali przegrało z 17 drużyną Premier League. Teraz przewaga wynosi 5 punktów. Mało czy dużo? Wszystko w rękach City, przecież czekają nas jeszcze derby Manchesteru, które będą decydujące w kwestii walki o mistrzostwo. Wszystko w rękach City, muszą oni również liczyć na przynajmniej jeden remis czerwono-biało-czarnych, tak aby przed derbami mieć do nich 3 punkty straty. Zostało jeszcze 5 kolejek. Poniżej mecze, które czekają jeszcze obie drużyny:
34 kolejka:

Manchester UnitedMan Utd-Aston VillaAston Villa
Norwich CityNorwich-Man CityManchester City
35 kolejka:

Manchester UnitedMan Utd-EvertonEverton
Wolverhampton WanderersWolves-Man CityManchester City
36 kolejka: Derby Manchesteru

Manchester CityMan City-Man UtdManchester United
37 kolejka:

Manchester UnitedMan Utd-SwanseaSwansea City
Newcastle UnitedNewcastle-Man CityManchester City
38 kolejka:

Manchester CityMan City-QPRQueens Park Rangers
SunderlandSunderland-Man UtdManchester United

Terminarz nie jest trudny dla obydwu drużyn. Obydwie mają trudne mecze za sobą, oprócz jednego - Newcastle - Manchester City. Co prawda do łatwych spotkań nie należy również zaliczyć meczy z drużynami z końca tabeli, te bronią się przed spadkiem i będą walczyć do końca w każdym meczu.

Mój typ:
W tym pojedynku obstawiam 60% do 40% dla Manchesteru United, ponieważ to oni mają ciągle mają 5-punktową przewagę w tabeli. Liczę na wielkie zaangażowanie ze strony The Citizens, na emocje do ostatniej kolejki. Wszystko jest możliwe, zapowiada się ciekawa walka!

terminarz: sport.wp.pl
Copyright © 2012 by Piotu. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie treści tylko za zgodą administratora!